Dzidzia






Teraz już wiedziałem, czego się miała strzedz. pani z Czarnozorów!
Miała się strzedz nie gilotyny, nie stryczka, które, bądź, co bądź, są wymysłami czysto ludzkiemi, miała się ona strzedz mężczyzny, jako potęgi oderwanej, nieujętej a
wszechwładnej, gdy przed nią w prochu leży serce kobiety!
Tak, na żelaznej sztabie łóżka zasypiał w tej chwili nie "niesprawiedliwy nauczyciel, " nie "korepetytor bez konsekwencja" ale "wielki uwodziciel.
"
Powołanie to tak mi się podobało, że widocznie twarz moją i postać rzeźbiło dnia następnego dłuto uczuć odpowiednich, bo Michaś, ledwie mnie zobaczył, szepnął mi do
ucha:
— Przysiągłbym, że już całowałeś warkocze... No, przyznaj się!
Obraziłem się i nie odpowiedziałem, ale byłem dumny i kontent, jakby mnie kto na sto koni wsadził, z tego przypuszczenia Michasia. Tak, pani z Czarnozorów!
Chciałem całe życie klęczeć u nóg twej córki, niekochany, zadawalając się tylko miłością własnego serca... ale, kiedy mnie lekceważysz, kiedy się mnie nie boisz...
O, poczekaj, przekonasz się, jak jestem niebezpiecznymi
W takim stanie mściwości ducha i podniecenia męzkiej drapieżności dotrwałem aż do chwili, w której szarpnąłem za dzwonek
mieszkania państwa Pawężów. Szarpnięcie to sprawiło zupełnie skutek, podobny otworzeniu w łaźni kranu z zimną wodą. Zmalałem, skuliłem się...
takim się zrobił mizerny, że w mysią dziurę byłbym się schował.
Inny człowiek, — prawdziwy don Żuan, — pocisnął sprężynę, a inny, — prawdziwa szpitalna wywloka, — wstępował na schody. A wobec Dzidzi! Wstyd mi na wspomnienie tej lekcyi!
Żona Lota, przemieniona w słup soli, statua komandora, szyldwach pruski, mumia egipska, woskowe figury pana Levittoux były rozigrane i roztrzepane w porównaniu ze mną!
Dzidzia była tego dnia prawdziwie macierzyńska.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: