Dzidzia





To się nie czułem godnym Dzidzi, to prosiłem o jej rękę... A w obec niej byłem zawsze, jak malowany; to już było moje przeznaczenie.
Nawet wiadomość o rozłące nie wykrzesała ze mnie śmiałości. W końcu maja Dzidzia oświadczyła mi, że się wierszy nie nauczyła, bo była bardzo zajęta... miała masę pakowania.
.. Jutro jechała z ciotką i jej córkami do Krynicy. (Znowu ciotka!) Myślałem, że trupem padnę, ale ani drgnąłem. Jakby mi ten wyjazd był zupełnie obojętny!
Po lekcyi, pożegnałem ją najzimniej w świecie... jakgdyby mię jej wyjazd nic nie obchodził... byłem nawet tak wzruszony, że się stałem zupełnie sztywny, zupełnie drewniany...
Ona życzyła mi pomyślnych egzaminów i nawet nie wspomniała o zobaczeniu się po wakacyach!
Coś mi formalnie szlochało w piersiach, a w uchu słyszałem wyraźnie z boleścią deklamowany wiersz: "Ledwiem cię poznał, już cię żegnać muszę" itd. A usta, jak zamurowane!
Za to na schodach!... Równie czułego pożegnania, jak to, które ja jej, idąc na mój strych, oddałem, nie przypominam sobie w żadnym autorze.
Trzeba samemu mieć pierś rozdartą, żeby z niej wyrzucić takie rozdzierające pożegnanie.
Nazajutrz czyhałem na nią w bramie, dowiedziawszy się od furmana, na który pociąg miał zaprzęgać. Znoszono kufry...
zdawało mi się, że w nich na wieki zamkniętem zostało szczęście moje... miały dla mnie jakiś wyraz trumienny. Nareszcie zeszły panie, i cóż?...
Dwoje ludzi, których można było nazwać: "on i ona," pożegnali się w ten sposób, że ona przez okno karety kiwnęła głową z uśmiechem, on uchylił czapki, jak człowiek, spotkany
przypadkiem... on, który czyhał w bramie z bijącem sercem, i którego szczęście w kufrach jechało naprzód!
Gdyby nie egzamina i nie Józia, byłbym chyba oszalał.
Z egzaminami szło mi doskonale (no, i z Józią także). Miałem prawdziwe szczęście do profesorów...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: