Dzidzia






— Prawdziwa odwaga jest zawsze skromna, — rzekł pan Pawęża, — ma sobie za proste spełnienie obowiązku czyny najznamienitsze. Taki dzielny, a skromny młodzieniec, jak pan...
Co on z tą skromnością zawsze?...
Staś i Leoś patrzyli na mnie, jak na Judasza, a ja naprawdę nietylko na skromnego, ale na wstydliwego musiałem wyglądać, takem oczy w talerzu utopił.
Nie wiem, dla czego wydało mi się, że naprzeciwko Dzidzi siedzi nie bohaterski Metek Brzelski, ale zapłakana figura w koronie i z berłem, przedstawiająca w książce, z której
Mańka i Lula uczyły się historyi, Bolesława Wstydliwego. Jakoś bokiem dostrzegłem, że Leoś ze Stasiem pokazywali mię sobie wzrokiem i śmieli się.
Dzidzia stanęła w mojej obronie.
— Bo to bardzo przykro, — rzekła, — gdy kosztem naszej odwagi ktoś inny wychodzi na tchórza.
Rzuciłem jej spojrzenie, pełne wdzięczności.
Ona mię rozumiała! Niechby się był cały świat śmiał ze mnie, byle ona wiedziała, żem odważny, a jednocześnie wspaniałomyślny...
nielubiący upakarzać innych blaskiem moich czynów.
Wogóle uważałem, ze Dzidzia była szlachetna, szczera i prawdomówna.
Była rozpieszczona, kapryśna, czasem despotyczna, wszelki fałsz jednak, wszelkie udawanie, wszelkie kłamstwo oburzało ją do najwyższego stopnia.
W Pruszynie kursowała po rękach jakaś powieść, w której bohaterka, by pociągnąć bogatego konkurenta, udaje zajęcie się ubogim chłopcem.
— Nie cierpię tej Ludwiki, kiedy ona taka podła! — zawołała Dzidzia z oburzeniem, gdy się dowiedziała o tych manewrach bohaterki.
— Podła? dlaczego?
— Podła, kiedy kłamie miłość dla Wacława, by złapać bogatego Edwarda!
Była tak oburzona, że jej łagodne oczy przybrały wyraz drapieżny.
— Kobiety są czasem zmuszone do kłamstwa, — rzekłem pojednawczo, — niemogą naprzykład wyznać miłości, choćby kochały... muszą udawać obojętność...
niema zwyczaju, by pierwsze...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: